Lampa ratanowa
Zdarza się, że gdy przygotowuję aranżacje na przyjęcia czy wesela, potrzebuję czegoś, co od razu przyciągnie spojrzenia i nada przestrzeni przytulnego charakteru. Lampa ratanowa, którą oferuje moja wypożyczalnia dekoracji, sprawdza się w takich sytuacjach wyśmienicie ! Bez trudu odnajdzie się w różnorodnych stylistykach, dzięki czemu świetnie pasuje nie tylko do klimatów rustykalnych, ale także do bardziej nowoczesnych wnętrz. Swoją drogą, kiedy dostaję zapytanie o subtelne, a jednocześnie efektowne oświetlenie na przyjęcia boho, zawsze sugeruję tę konkretną formę lampy. Ma wysokość 33 cm, średnicę 35 cm i koszt wypożyczenia 60,00 zł brutto za sztukę, co czyni z niej niezwykle atrakcyjną propozycję.
Można by powiedzieć, że ratan jest dzisiaj jednym z najbardziej pożądanych materiałów w branży eventowej i dekoratorskiej. Ma w sobie coś naturalnego, a zarazem wyjątkowo stylowego. Jego pleciona struktura przywołuje na myśl letnie wieczory w ogrodzie, sielską atmosferę wakacji i przyjemną lekkość egzotycznych miejsc. Tworzy to nie tylko nastrojową aurę, ale też idealną bazę do łączenia z pozostałymi elementami wystroju. Jeśli marzy ci się ciepła, łagodna sceneria, to lampa ratanowa będzie jak znalazł. W ramach organizowanych przeze mnie wydarzeń, zawsze staram się stawiać na naturalne akcenty, bo ludzie uwielbiają spędzać czas w otoczeniu przyjemnych barw i faktur.
Niekiedy sama się dziwię, jak wszechstronne zastosowanie ma ten wyplatany klosz. Można go bez problemu zawiesić nad stołem podczas kolacji w plenerze, by nadać przestrzeni magicznego światła. W plenerowych aranżacjach świetnie łączy się z tkaninami o lekkim splocie oraz dodatkami w stylu boho, takimi jak koronkowe obrusy czy pióra. Gdy para młoda decyduje się na ślub w stylu rustykalnym, lampa ratanowa idealnie współgra z drewnianymi dekoracjami, lampionami, słoiczkami ze świecami i kwiatami w polnych bukietach. Dla mnie to przepis na stworzenie romantycznej, a jednocześnie swobodnej atmosfery.
Często słyszę pytania typu: czy taka lampa sprawdzi się wyłącznie w plenerze ? Otóż niekoniecznie ! Wiele osób decyduje się wprowadzić element natury do swojego wnętrza, nawet jeśli mowa o nowoczesnej sali bankietowej czy ekskluzywnym hotelu. Sam wygląd rattanu zgrywa się fenomenalnie z minimalistycznymi i jasnymi wnętrzami, tworząc kontrast, który nie jest przesadzony. Jeśli ktoś zastanawia się, jak w subtelny sposób ocieplić surową przestrzeń, wypróbowanie lampy ratanowej jest strzałem w dziesiątkę. Można ją zawiesić nad sofą w strefie chillout, albo wykorzystać do zaakcentowania kącika z przekąskami i bufetem podczas eventu firmowego.
Jeśli chodzi o kwestię praktyczną, wybór właśnie takiego wyplatango klosza ma mnóstwo zalet. Przede wszystkim jest on dość lekki, dzięki czemu montaż nie wymaga wysiłku. Pamiętam, jak aranżowałam pewne przyjęcie w stylu coastal, czyli inspirowanym nadmorskimi klimatami. Ratan świetnie wpisał się w ten motyw, bo naturalny kolor plecionki przywodzi na myśl piasek i wakacyjne wspomnienia. Dodałam wtedy odrobinę muszelek, lniane zasłony oraz delikatne, błękitne akcenty, a efekt był absolutnie urzekający !
Omawiany element dekoracyjny może stać się także genialnym rekwizytem w strefach fotograficznych. Jeśli planujesz tzw. photo booth, ratanowy klosz zawieszony w tle lub obok ścianki z zielenią i girlandami kwiatowymi stworzy niebanalny kącik do robienia zdjęć. Świetnie komponuje się z pampas grass, suszonymi liśćmi palmowymi czy ażurowymi koszami. W moim przypadku często łączę go też z białymi, przewiewnymi tkaninami, które nadają projektowi takiej subtelnej lekkości. Jeśli chcę dodać nieco rustykalnego sznytu, sięgam po dekoracje wykonane z juty albo sznurka konopnego.
Czasami decyduję się na kilka sztuk naraz i wieszam je w różnych punktach sali lub ogrodu. Dzięki temu uzyskuję ciekawy, warstwowy efekt rozświetlenia. Cena 60,00 zł brutto za wypożyczenie jednej sztuki jest według mnie świetna, biorąc pod uwagę, jak dużo daje taka lampa ratanowa w kontekście tworzenia klimatu. Poza tym jeśli planujesz dużą uroczystość, możesz zamówić kilka lamp i nie martwić się, że przepalisz budżet. Równie dobrze sprawdzają się pojedynczo, gdy chcemy skupić uwagę gości na konkretnym miejscu, na przykład nad strefą deserową.
Ostatnio przy aranżacji pewnego eventu korporacyjnego postawiłam na motyw jungle. W tamtym przypadku ratanowy klosz w towarzystwie palmowych liści, żywych paproci i paneli imitujących egzotyczne drewno stworzył niezapomniane wrażenie tropikalnej oazy. Wielu gości stwierdziło, że czuli się jak na wakacjach w odległych zakątkach świata ! Kiedy dekoruję takie eventy, zawsze proponuję organizatorom, by poszli o krok dalej – jeśli już decydują się na ratanową lampę, warto też dobrać uzupełniające dodatki, na przykład w postaci poduszek w roślinne wzory, wiklinowych koszy czy świec w słoiczkach owiniętych rafią.
Oczywiście, w przypadku bardziej eleganckich przyjęć, na przykład tych w stylu glamour, też można ją wykorzystać. Istnieje pewien mit, że ratan pasuje tylko do przestrzeni sielskich albo boho, ale to nieprawda ! Dodanie kilku luksusowych akcentów, takich jak kryształowe świeczniki czy złote sztućce, nadaje całości innego wymiaru. Zdarza mi się także stosować miksy materiałów: ratanowy klosz plus aksamitne obrusy czy nawet tafle luster. Połączenie naturalnej plecionki z bardziej wytwornymi dodatkami tworzy intrygujący kontrast i na pewno zapada w pamięć.
Do tego lampę ratanową można zestawić z wieloma typami kompozycji kwiatowych. Mogą to być dalie, peonie, eukaliptus, sukulenty, a nawet orchidee. Wszystko zależy od motywu przewodniego przyjęcia i preferencji zamawiających. Sama często doradzam, by postawić na zieleń i białe kwiaty, jeśli chcemy wyeksponować naturalny urok rattanu. Niektórzy klienci lubią odrobinę ekstrawagancji i proszą o żywe, intensywne kolory – wówczas wprowadzenie ciepłego światła z ratanowego klosza skutecznie łagodzi i równoważy całość aranżacji.
Wypożyczenie zamiast kupna to opcja, którą często rekomenduję. Dzięki temu nie trzeba przechowywać dodatkowych rzeczy ani martwić się o ich konserwację. Czasem wystarczy jeden telefon, by zamówić potrzebną liczbę lamp na konkretny termin, a później wszystko szybko i sprawnie się zwraca. Lubię to podejście, bo pozwala zaoszczędzić miejsce, środki finansowe i przy okazji żyć w zgodzie z ideą zero waste. W końcu po co kupować, jeśli można wypożyczyć i mieć dostęp do różnorodnych dekoracji na każde wydarzenie ? Moja wypożyczalnia dekoracji stara się zapewnić szeroki wybór, aby każdy mógł stworzyć wymarzoną scenerię zgodną z własnymi gustami.
Co do samego stylu użytkowania, można wyróżnić kilka najpopularniejszych motywów, w których lampa ratanowa jest nieocenionym bohaterem. Przedstawiam je skrótowo w punktach, bo w praktyce ciągle spotykam się z nowymi, ciekawymi konceptami !
- Boho – lekkość, jasne kolory, miękkie materiały, makramy i pióra.
- Rustykalny – drewno, słoiczki z kwiatami, lniane obrusy, polne akcenty.
- Skandynawski – proste formy, neutralne barwy, naturalne dodatki, minimalizm.
- Tropikalny/jungle – dużo zieleni, egzotyczne liście, wiklinowe meble, lampy z rattanu.
- Coastal – jasne błękity, delikatne beże, motywy morskie, sznurki i rattan.
- Glamour z nutą natury – złote lub srebrne dodatki plus naturalne akcenty.
Kiedy ktoś pyta mnie o praktyczne wskazówki dotyczące użycia ratanowych lamp, zawsze odpowiadam, że kluczowe jest dobranie właściwego oświetlenia. Ja najchętniej stosuję żarówki emitujące ciepłe, miękkie światło, bo w połączeniu ze splotem rattanu tworzą niesamowite wzory na ścianach i suficie ! To właśnie te detale decydują o nastrojowym efekcie końcowym. Dopełnieniem mogą być świece lub delikatne światełka LED, jeśli chcemy jeszcze bardziej pogłębić wrażenie intymności i przytulności.
Kończąc tę opowieść o lampie ratanowej, podkreślę tylko, że jej wypożyczenie na wesele, event firmowy czy kameralną uroczystość w gronie przyjaciół potrafi odmienić oblicze każdej sali czy ogrodu. Każdy element dekoracyjny pełni istotną rolę w całościowej aranżacji, a ratan – z uwagi na swój naturalny urok i lekkość – trafia w serce nawet najbardziej wymagających gości. Mam do niego ogromną słabość, bo zawsze wnosi do przestrzeni przyjemną aurę relaksu i wakacyjnego luzu. W końcu kto by nie chciał spędzić wyjątkowych chwil w otoczeniu ciepłych, naturalnych akcentów ? Przy najbliższej okazji śmiało sięgaj po taki klosz i przekonaj się na własne oczy, jak cudownie potrafi rozświetlić każdą imprezę.