Strefa włoska

Coraz częściej w trakcie organizacji przyjęć, bankietów czy ceremonii zaślubin spotykam się z pytaniami o różne formy stref relaksu. Jedną z moich ulubionych propozycji jest Strefa włoska, która swoim wyglądem oraz funkcjonalnością potrafi odmienić każde wydarzenie. Z doświadczenia wiem, że odpowiednio zaaranżowane miejsce wypoczynku ma ogromny wpływ na atmosferę imprezy! Dlatego, kiedy trafiłam na możliwość wypożyczenia zestawu składającego się z 9 klocków i 8 poduszek na siedziska, nie mogłam przejść obojętnie obok tak ciekawej koncepcji. W końcu nie zawsze mamy szansę stworzyć prawdziwą strefę relaksu w duchu włoskiej elegancji i swobody. Cena za taki komplet to 700,00 zł brutto za cały zestaw, a w jego skład wchodzi 1 wyższy klocek (o wymiarach 60 x 60 x 91,5 cm) oraz 8 niższych (każdy 60 x 60 x 46,5 cm). Dochodzą też ewentualne koszty czyszczenia – 3,00 zł brutto za jedną poduszkę i 20,00 zł brutto za klocek (chyba że oddajemy wszystko w idealnym stanie).

Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że to po prostu meble z klocków, ale w rzeczywistości kryje się za tym znacznie więcej możliwości! Zaskakuje nie tylko wyglądem, ale i wszechstronnym zastosowaniem. Sama często polecam Strefę włoską jako element urozmaicenia przestrzeni w trakcie eventów firmowych, wystawnych gal czy nawet kameralnych spotkań rodzinnych. Dzięki niej można w szybki sposób zapewnić komfortowe siedziska i stoły, a jednocześnie wprowadzić trochę nowoczesnego stylu. Klocki mogą pełnić rolę stolików, siedzisk, a nawet niewielkich podestów do ekspozycji roślin, świec lub dekoracji.

Podczas wesel w plenerze niejednokrotnie brakuje miejsca, w którym goście mogliby swobodnie porozmawiać, odprężyć się lub wypić lampkę wina z dala od głośnej muzyki. W takich sytuacjach Strefa włoska staje się prawdziwym ratunkiem. Wystarczy ją ustawić w pobliżu zieleni, np. przy drzewach lub w ogrodzie, dodać kilka dekoracyjnych poduszek, kwiaty i gotowe! Para Młoda zyskuje świetne tło do sesji zdjęciowej, a goście – wygodną przestrzeń do rozmów. Nie zapominajmy, że wysokość jednego z klocków (91,5 cm) może sprawdzić się jako punkt, na którym ustawimy lampiony lub półmiski z przekąskami. Dzięki temu w prosty sposób tworzymy kącik, który nie tylko zdobi, ale też jest funkcjonalny.

Bardzo ważna jest elastyczność tej dekoracji. Klocki o wymiarach 60 x 60 x 46,5 cm można dowolnie przestawiać, łączyć i komponować w zależności od potrzeb. Można ułożyć z nich sofę, kilka oddzielnych siedzisk, a nawet zaaranżować efektowne moduły do prezentacji kwiatów czy upominków. W mojej pracy zdarzało się, że Strefa włoska pełniła rolę niewielkiej mównicy w trakcie ceremonii – wystarczyło ułożyć kilka klocków w kształt wysokiego stolika, aby osoba prowadząca uroczystość miała wygodne miejsce na notatki. Zdarzały się też przypadki, gdy goście wykorzystywali je do stworzenia niebanalnej fotobudki. Po prostu przystrajali klocki girlandami, układali na nich zabawne rekwizyty i zapraszali innych do robienia pamiątkowych zdjęć.

W kwestii stylów dekoracyjnych jest tu pełna dowolność. Strefa włoska doskonale wpisuje się w kilka trendów:

• Boho – wystarczy dorzucić plecione poduszki, łapacze snów oraz surowe materiały, aby nadać całości sielski charakter.
• Glamour – wystarczy postawić na eleganckie tkaniny, błyszczące dodatki czy lustra ustawione na klockach. Całość będzie prezentować się naprawdę luksusowo.
• Minimalistyczny – same klocki i jednolite poduszki potrafią stworzyć nowoczesny i schludny efekt, zwłaszcza w połączeniu z prostą zastawą stołową i subtelną dekoracją kwiatową.
• Rustykalny – wystarczy dołożyć drewniane akcenty, a także rośliny w wiklinowych koszach, aby klocki zyskały ciepły, wiejski klimat.
• Vintage – kilka starych walizek jako stoliki pomocnicze, koronkowe obrusy, lampiony z delikatnymi wzorami i mamy romantyczną aranżację w stylu retro.

Osobiście zachęcam do wykorzystywania Strefy włoskiej nie tylko na weselach, ale również na imprezach firmowych. Eventy korporacyjne coraz częściej wychodzą z utartych schematów i stawiają na kreatywność. Gdy organizatorzy pragną zaskoczyć gości nietuzinkowym miejscem do relaksu czy nieformalnych rozmów, zestaw klocków z poduszkami okazuje się strzałem w dziesiątkę. Można je ustawić w strefie chillout, gdzie uczestnicy targów czy konferencji mogą na chwilę oderwać się od zgiełku. Wystarczy kilka detali w firmowych kolorach – na przykład poszewki na poduszki z logo lub subtelne wstążki na klockach – aby wszystko spójnie komponowało się z resztą dekoracji.

Warto też wspomnieć o aspekcie praktycznym. Jeśli ktoś obawia się zabrudzeń na jasnych poduszkach, zawsze można zdecydować się na czyszczenie w cenie 3,00 zł brutto za sztukę albo oddać je w nienagannym stanie. Z doświadczenia wiem, że poduszki są wykonane z materiału łatwego w pielęgnacji, więc drobne plamy czy okruszki da się szybko usunąć. Podobnie wygląda sprawa z klockami – jeśli nie uda się ich zwrócić w czystości, koszt czyszczenia to 20,00 zł brutto za sztukę. To dość wygodne rozwiązanie, bo nie trzeba martwić się o trwałe zabrudzenia w trakcie imprezy. Zawsze można bez obaw korzystać z Strefy włoskiej, a po zakończeniu wydarzenia po prostu uregulować ewentualne koszty czyszczenia.

Właśnie dzięki tej swobodzie i wszechstronności chętnie doradzam moim klientom wybór Strefy włoskiej jako elementu uzupełniającego aranżację. Kiedy przygotowuję dekoracje, zawsze staram się wziąć pod uwagę charakter danej uroczystości. Jeśli jest to wesele w stylu boho – wybieram naturalne tkaniny i ciepłe barwy. Jeżeli planujemy firmowe przyjęcie w stylu glamour – stawiam na błyszczące elementy i bardziej wyrafinowane dodatki. Klocki mają tę zaletę, że łatwo można je przemalować lub ozdobić, jeśli ktoś pragnie spersonalizować ich wygląd. Jednak nawet w wersji białej czy w naturalnym odcieniu prezentują się bardzo elegancko i pasują do wielu motywów.

Nieraz spotkałam się z sytuacją, w której klienci zastanawiali się, czy Strefa włoska będzie wystarczająco stabilna. Mogę uspokoić, że konstrukcja klocków jest solidna, a same siedziska są na tyle wygodne, że nawet podczas długich rozmów czy zabawy goście czują się w pełni komfortowo. Oczywiście należy pamiętać o odpowiednim rozstawieniu klocków na równej powierzchni, żeby uniknąć chybotania. Jeśli impreza odbywa się w plenerze, warto wybrać twardsze podłoże, np. drewniany taras czy utwardzony trawnik, choć niewielkie nierówności nie są większą przeszkodą.

Dużą zaletą jest też to, że Strefa włoska nie zajmuje wiele miejsca w transporcie w porównaniu do klasycznych mebli. W razie potrzeby można ją bez problemu dostarczyć w częściach, co ułatwia logistykę. Jeśli planujemy imprezę wyjazdową lub sezonową, to zdecydowanie jest to atut. Montaż i demontaż jest szybki, wystarczy kilka chwil, żeby poukładać klocki w pożądany kształt, a potem zdjąć poduszki i zapakować wszystko do samochodu dostawczego. Jest to szczególnie istotne, gdy termin eventu jest napięty i nie ma zbyt wiele czasu na aranżowanie przestrzeni.

W kontekście wypożyczalni dekoracji Strefa włoska to propozycja, którą uwielbiam polecać także osobom planującym wieczory panieńskie czy garden party. Czasem wystarczy ustawić kilka klocków pod pergolą, udekorować je kwiatami i dodać pastelowe poduszki. Wtedy całość wygląda lekko i świeżo. Gdy do tego dołączymy lampiony, świeczki i girlandy świetlne, otrzymujemy niezwykle przytulną strefę. Można tam odpocząć, zrobić zdjęcia albo zwyczajnie spędzić czas z bliskimi na rozmowach do białego rana.

W mojej pracy widziałam już wiele aranżacji z wykorzystaniem tego modułowego rozwiązania. Często klienci proszą o dodatkowe akcesoria, takie jak pledy, koce czy różnokolorowe poszewki. To świetny pomysł, ponieważ w ten sposób można nadać Strefie włoskiej bardziej personalnego charakteru i dopasować ją do motywu przewodniego wydarzenia. Zdarzało mi się także wypożyczać ją na imprezy o tematyce śródziemnomorskiej, gdzie razem z roślinami typu oliwki w donicach, cytrusowymi dekoracjami i stylowymi wazami stanowiła centralny punkt dekoracji. Nic dziwnego, że nazwa tej strefy kojarzy się właśnie z włoskimi klimatami – lekkość formy i wygoda to przepis na wakacyjny nastrój.

Uważam, że nie ma lepszego sposobu na wprowadzenie odrobiny oryginalności do wnętrza niż ustawienie takiej modułowej strefy wśród gości. To świetny gadżet, który daje sporo frajdy w aranżowaniu. Jeśli chcemy, aby sala nabrała przytulnego, ale i nieco ekskluzywnego charakteru, wystarczy zestawić klocki w kształt litery U i dodać miękkie poduszki w spójnej kolorystyce. Dodatkowo można ustawić na klockach wazoniki z kwiatami lub aromatyczne świece w szklanych lampionach. Wtedy całość przyciąga wzrok i staje się jednym z najbardziej obleganych miejsc w czasie przyjęcia.

W kontekście plenerowych przyjęć w stylu slow wedding takie modułowe meble to prawdziwy skarb. Gdy para Młoda pragnie, aby uroczystość była luźna i nastawiona na integrację, Strefa włoska w naturalny sposób zachęca do wspólnego biesiadowania. Goście chętnie siadają na niskich klockach, rozmawiają i popijają napoje w otoczeniu zieleni. Dodatkowym atutem jest to, że można łatwo zmienić aranżację w ciągu kilku minut, przestawiając klocki w inny układ, np. tworząc większy okrąg do gier integracyjnych.

Cenię sobie ten zestaw również za jego ponadczasowy design. Jasne barwy i prosta forma sprawiają, że Strefa włoska zawsze wygląda nowocześnie. Z łatwością dopasowuje się do zmieniających się trendów, więc nawet jeśli organizujemy wydarzenie w zupełnie odmiennym klimacie, nie trzeba się martwić, że klocki będą wyglądały staroświecko. To meble, które stanowią świetną bazę wyjściową do dalszych eksperymentów z dekoracjami. Kiedyś wpadłam na pomysł, aby przyozdobić je sztucznymi winoroślami i karteczkami z włoskimi cytatami o miłości, co idealnie pasowało do tematu przewodniego wesela w stylu toskańskim.

Podczas dużych imprez masowych, takich jak festiwale czy pikniki firmowe, doceniam także możliwość szybkiego rozłożenia i złożenia tego zestawu. Nawet jeśli planujemy sporo atrakcji i nie wiemy, czy wystarczy miejsca, Strefa włoska daje się elastycznie dostosować do dostępnej przestrzeni. Możemy rozmieścić klocki wzdłuż ściany, tworząc długi ciąg siedzisk, albo ustawić je centralnie w formie wyspy, wokół której gromadzą się uczestnicy. Jeżeli po kilku godzinach zdecydujemy się na zmianę układu, nie musimy angażować specjalistycznej ekipy – wystarczą dwie, trzy osoby, żeby przestawić moduły w inne miejsce.

Nie sposób pominąć faktu, że Strefa włoska jest też atrakcyjna wizualnie na zdjęciach. Goście uwielbiają robić selfie, a dekoracje, które wyróżniają się niecodzienną formą, często trafiają na portale społecznościowe. Dla organizatorów eventów to dodatkowy plus, bo w ten sposób wzrasta rozpoznawalność wydarzenia w mediach społecznościowych. To taka mała rzecz, a potrafi zrobić duże wrażenie i zachęcić uczestników do dzielenia się wrażeniami ze znajomymi.

Z perspektywy osoby zajmującej się wypożyczaniem dekoracji, warto podkreślić, że Strefa włoska to jeden z tych elementów, który przyciąga wzrok i daje organizatorom szerokie pole do popisu. Jeśli chodzi o koszty, to cena 700,00 zł brutto za komplet 9 klocków i 8 poduszek na siedziska jest dość atrakcyjna, biorąc pod uwagę, ile funkcji może pełnić. Dodatkowe opłaty za czyszczenie poduszek i klocków też nie są wygórowane, zwłaszcza że często po imprezie wszystko można zwrócić w niemal nienaruszonym stanie. W praktyce rzadko zdarza się, aby meble były tak zabrudzone, że wymagały profesjonalnego czyszczenia.

Lubię też zwracać uwagę na aspekt ekologiczny. Dzięki możliwości wypożyczenia Strefy włoskiej nie ma konieczności kupowania nowych mebli, które później niepotrzebnie zajmowałyby miejsce w magazynie. To wygodne i ekonomiczne rozwiązanie, które wpisuje się w rosnący trend świadomej konsumpcji. Klienci doceniają takie podejście, bo pozwala im ograniczyć wydatki, a jednocześnie zorganizować imprezę z efektowną strefą wypoczynku. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby wielokrotnie korzystać z tego samego zestawu, za każdym razem nadając mu inny charakter za pomocą dodatków.

Ostatnio coraz częściej słyszę też pytania o to, czy Strefa włoska nadaje się do użytku wewnątrz budynku. Odpowiedź brzmi: oczywiście, że tak! Bez problemu można wstawić ją do sali bankietowej, hotelowego foyer czy na halę targową. Kluczowe jest jedynie odpowiednie wkomponowanie w pozostałe elementy dekoracji. W pomieszczeniach o wysokich sufitach klocki mogą prezentować się szczególnie ciekawie, jeśli ustawimy je w pobliżu dużych okien lub eleganckich zasłon. Można wtedy wykorzystać światło naturalne, a wieczorem dodać lampki LED, które podkreślą kontury klocków.

Na koniec dodam, że Strefa włoska często staje się punktem centralnym wydarzenia, bo ludzie uwielbiają przysiąść i porozmawiać w wygodnych warunkach. Mimo że nie chcę powielać w kółko tych samych dekoracji, to jednak wciąż mam słabość do tej właśnie aranżacji. Za każdym razem staram się wpleść w nią jakiś świeży pomysł – a to bukiety ze świeżych kwiatów w wazonach ustawionych na klockach, a to lustra w zdobionych ramach albo nawet personalizowane nadruki na poduszkach. Możliwości są nieograniczone, a efekt niemal zawsze zachwyca gości.

Strefa włoska to jeden z tych elementów, który zdecydowanie warto wziąć pod uwagę przy planowaniu różnego typu imprez – od kameralnych przyjęć po duże eventy firmowe. Elastyczność, elegancja i wygoda sprawiają, że jest to rozwiązanie uniwersalne i atrakcyjne dla każdego, kto ceni sobie oryginalny wystrój. Właśnie dlatego tak chętnie sięgam po te modułowe klocki z poduszkami i polecam je klientom poszukującym niebanalnych sposobów na udekorowanie przestrzeni. Jeśli więc ktoś marzy o miejscu do relaksu rodem z włoskich kafejek albo potrzebuje funkcjonalnych mebli na plenerowy bankiet, to nie widzę lepszej opcji niż skorzystanie z Strefy włoskiej.